Niepokój, duszności, nadmierna potliwość, a w skrajnych przypadkach nawet obrzęk mózgu, to objawy, które nie muszą wynikać z poważnej choroby. Bardzo często przyczyna jest prozaiczna - dwutlenek węgla.
Tlen jest niezbędny w życiu zwierząt i ludzi. Jednak ten życiodajny pierwiastek nie bierze się znikąd, powstaje właśnie z dwutlenku węgla.
Rośliny w wytwarzają go w procesie fotosyntezy, z pomocą światła słonecznego.
W obszarach miejskich, gdzie drzewa występują w małych ilościach, a samochody wydzielają ogromne ilości spalin, poziom tlenu może niebezpiecznie spadać, co wpływa również na nasze samopoczucie.
Najbardziej narażeni na działanie CO2 są pracownicy fabryk. W procesach technologicznych wydzielane są duże ilości tego związku chemicznego.
Nie lepiej jest w kopalniach, gdzie np. w trakcie wybuchów następuje bardzo szybki wzrost poziomu CO2. Taki skok może być bardzo niebezpieczny dla pracujących w nich górników.
Jednak nie tylko przemysł jest branżą szczególnie narażoną na działanie dwutlenku węgla. Szkoły, urzędy, instytucje rządowe, obiekty sportowe, a nawet biura to miejsca, w których może wystąpić podwyższony poziom stężenia dwutlenku węgla.
- Minimum określone przez normę amerykańską ASHARE oraz Światową Organizację zdrowia wynosi 0,1%, czyli 1000 ppm.
Rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Socjalnej (Dz. U. nr 79/1998) wprowadza i precyzuje dwa ważne dla pomiarów stężenia parametry.
NDS, czyli Najwyższe Dopuszczalne Stężenie dwutlenku węgla, w Polsce wynosi ono 900 mg/m³ (5000 ppm).
Nasze prawo wyróżnia jeszcze jeden ważny parametr – Najwyższej Dopuszczalne Stężenie Chwilowe, które nie powinno przekroczyć jednorazowo 27 000 mg/m³ (15 000 ppm) – mówi Maciej Leonhard z firmy Lars.
Dorosły człowiek w ciągu godziny wydycha od 19 do 24 litrów powietrza, czyli 200 ml na minutę. Jeśli w biurze o małej powierzchni przebywa kilka osób, to stężenie tego niebezpiecznego gazu może gwałtownie wzrosnąć.
Nawet lekki wzrost dwutlenku węgla może powodować bóle głowy, przekrwienie spojówek i nadmierną potliwość czy uczucie niepokoju.
W skrajnych przypadkach może dojść do zaburzenia postrzegania, tachykardii i obrzęku mózgu.
Dlatego przede wszystkim należy zadbać o skuteczną i wydajną wentylację.
Częste wietrzenie pomieszczeń oraz wprowadzenie wymuszonego obiegu świeżego powietrza pozwala zredukować poziom dwutlenku węgla.
Dla pełni bezpieczeństwa warto skorzystać również z nowoczesnej technologii.
Specjalne monitory umożliwią nam stałe kontrolowanie stężenia CO2 w powietrzu.
- AURATON MG106 i MG116 to innowacyjne urządzenia służące do monitorowania poziomu dwutlenku węgla we wnętrzach mieszkań, biur, a także obiektów sportowych, fabryk, magazynów itp. – wyjaśnia Maciej Leonhard.
Urządzenia wykonują pomiary cały czas, a co pół godziny (48 razy na dobę) zapisują wyniki do tzw. logu, czyli dziennika.
Jeśli stężenie dwutlenku węgla osiągnie poziom krytyczny, zostanie wyzwolony alarm.
- Dodatkowo model AURATON MG106 wyposażono w zasilanie bateryjne, dzięki czemu nie przestaje wykonywać pomiarów nawet, gdy nastąpi przerwa w dostawach energii elektrycznej – dodaje.
Źródło: www.lars.pl