Artykuł pochodzi ze strony www.info-ogrzewanie.pl. Oryginał znajdziesz pod adresem:
https://www.info-ogrzewanie.pl/artykul,id_m-100149,t-wilgotnośc_drewna_opalowego.html
Autor: Ryszard Chrapka / Data: 2011-02-02

Wilgotność drewna opałowego

Drewno używane do celów grzewczych, powinno spełniać określone kryteria, aby proces jego spalania przebiegał w sposób możliwie ekonomiczny, ekologiczny oraz nie powodował uszkodzeń kotła i komina dymnego. Jednym z podstawowych warunków koniecznych dla spełniania tych wymagań jest wilgotność drewna. Tylko drewno odpowiednio przygotowanego do spalania w kotle lub kominku, czyli o odpowiedniej wilgotności gwarantuje, że proces ten przebiegnie tak jak wymaga tego użytkownik.

Wpływ wilgoci w drewnie na spalanie

Woda zawarta w drewnie ma zdecydowanie niekorzystny wpływ na spalanie. W zależności od rodzaju drewna, zawartość wody w drewnie świeżo ściętym, a więc mokrym może wynosić nawet 200 litrów w metrze sześciennym, w porównaniu do drewna suchego, zalecanego do celów grzewczych. W czasie palenia drewna woda w nim zawarta musi zostać “odparowana”, a powstająca para wodna, w spalinach niekorzystnie wpływa na konstrukcję kotła i komina.

Wilgotność drewna, a ekonomia

Wartość opałowa drewna, a więc jego przydatność do ogrzewania zależy głównie od: rodzaju( liściaste, iglaste) oraz wilgotności. Drewno suche posiada większą wartość opałową niż mokre, co powoduje, że w czasie sezonu grzewczego zużycie opału mokrego jest większe niż suchego. Część energii cieplnej powstająca w czasie spalania drewna mokrego zostanie zużyta na odparowanie wody zawartej w nim, a tym samym bezpowrotnie utracona. Spalanie mokrego drewna jest nieekonomiczne.

Czy palić mokrym drewnem?

Taki sposób palenia drewna powoduje, że para wodna obniża temperaturę w komorze spalania kotła, a w zbyt niskiej temperaturze nie dopalają się do końca wszystkie jego składniki. Gazy, które w czasie spalania suchego drewna spalając się są źródłem energii cieplnej, uciekają do atmosfery, zanieczyszczając ją oraz osadzają się w postaci smoły i sadzy na elementach kotła i komina, tworząc skuteczną ich izolację, uniemożliwiają przekazanie energii cieplnej do czynnika grzewczego instalacji co. W ten sposób zwiększają się straty ciepła, które powinno zostać wykorzystana do ogrzewania. Tymczasem nie dość, że jest tracone, to dodatkowo powoduje zanieczyszczenie środowiska naturalnego. Niestety, to nie koniec negatywnych skutków palenia mokrym drewnem.

To co może najbardziej zaboleć użytkownika, to bardzo możliwe uszkodzenia kotła oraz komina w dłuższym okresie czasu, a przynajmniej zanieczyszczenie tych elementów instalacji grzewczej przez smołę i sadzę, które są głównym produktem palenia mokrego drewna. Najbardziej może ucierpieć komin, który w skrajnych przypadkach, może wymagać rozbiórki i budowy nowego.

Suszenie i sezonowanie drewna

Jedynym sposobem na uniknięcie takiego czarnego scenariusza jest palenie w kotle lub kominku suchym, odpowiednio przygotowanym drewnem.

W świeżym drewnie połowę jego masy może stanowić woda. Należy odpowiednio wcześniej zaopatrzyć się w opał.

Drewno w warunkach naturalnych, w zależności od rodzaju potrzebuje minimum 1,5 do 2 lat suszenia i sezonowania. Po tym okresie drewno osiąga wymaganą wilgotność ok. 20% pod warunkiem, że było suszone w przewiewnym miejscu, odpowiednio ułożone, tak by powietrze miało wszędzie dostęp.

Należy dodać, że wilgotność drewna może być różna w różnych okresach roku, w zależności od wilgotności powietrza. W miesiącach letnich wilgotność będzie mniejsza, w jesieni będzie się zwiększać.

Oczywiście im dłużej drewno będzie suszone tym lepsze będą jego parametry, a więc mniejsza zawartość wilgoci, większa wartość opałowa, a w konsekwencji lepsze parametry spalania – ekonomia, dłuższa żywotność kotła i komina oraz czystsze powietrze wokół nas.